CUDA I ŁASKI » Refleksje » + s. Elżbieta, FMM

+ s. Elżbieta, FMM

To zdanie w istocie jest dla mnie pytaniem; "Kim jest Maryja dla mnie?" Odpowiedź nasuwa mi się bardzo krótka, ale streszczająca to wszystko, co chciałabym ogarnąć w odpowiedzi: ŹRÓDŁEM ŻYCIA !!!

Urodziłam się w Leśniowie! Pan dał mi tę łaskę i jestem z tego dumna. Już od momentu, kiedy byłam mała, jak ziarenko piasku Pani Leśniowska była mi pomocą, schronieniem, ocaleniem i Matką. Osłaniała Swą delikatną i przemożną dłonią początki mojego życia, by nic złego mnie nie spotkało. Urodziłam się w 20-stą rocznicę ślubu moich Rodziców! Pod Jej okiem wzrastałam, ucząc się odkrywać Jedyny i Bezcenny Skarb - Jej Syna, Jezusa Chrystusa.
Ileż razy wpatrywałam się w Nią, w Jej pogodne oczy, rozradowaną twarz i słuchałam Jej pieśni: "Uwielbiaj duszo moja Pana.." To tu, w Leśniowie, gdzie od ołtarza wypływa Źródło Żywej Wody, Maryja uczyła mnie jak wielkie rzeczy nam Pan czyni, że codziennie przychodzi do nas ukryty pod postaciami chleba i wina; że codzienna Eucharystia daje ŻYCIE !
Tak bardzo często uśmiech Maryi pozwalał mi wzbudzić nadzieję i zaufanie w sytuacjach, które po ludzku wydawały się tak trudne i niemożliwe do rozwiązania, bo Bóg nieustannie przejawia moc Swego ramienia...
Sakrament Pokuty i Pojednania, z którego czerpałam tu w Leśniowie dawał mi przeogromną radość życia na nowo podarowanego, w godności Bożego dziecięctwa, zawsze wtedy, gdy poprzez grzech traciłam tę łaskę.
Pani Leśniowska w decydującym momencie mojego życia pomogła mi rozczytać jakie powołanie, jaką drogę w odwiecznych zamiarach pełnych miłości i pokoju przygotował dla mnie Bóg, mój Stwórca i Ojciec.
Od Niej, od Maryi, nauczyłam się  powtarzać Bogu codziennie: "Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według Słowa Twego".Maryja użyczyła mi swej odpowiedzi na to, do czego Bóg mnie zaprasza. Przez posługę głoszenia Słowa Bożego Ojców Paulinów, Maryja rozmiłowała mnie w Słowie, które jest Duchem i Życiem. Ewangelia ukazująca Maryję w scenie Nawiedzenia, spieszącą by usłużyć swej krewnej Elżbiecie powracała w moim życiu jak refren i była przykładem poświęcenia swego życia dla dla innych - ofiarowania siebie, by wzrastało życie innych. Jestem w Zgromadzenie Franciszkanek Misjonarek Maryi i Ona  jest dla mnie wzorem jak dawać Jezusa światu.
Macierzyńska, czuła i troskliwa opieka Maryi sprawiała, że zawsze to Jej powierzałam wszystkie wydarzenia małe i wielkie mojego życia, a Ona z wrażliwą uwagą wysłuchiwała, prowadziła według zamysłu Bożego i umacniała, by czynić wszystko, co On - Jej Syn, nam mówi.
Wszystkie ważne wydarzenie mojego życia Pan Bóg w Swej Opatrzności wiązał z Osobą Maryi - Chrzest Święty (maj), przyjęcie do Zgromadzenia (16 lipca), śluby wieczyste (8 września).
Przed ślubami wieczystymi za radą spowiednika zawierzyłam całkowicie siebie, moje powołanie i moją misję Maryi i doświadczam bardzo mocno i konkretnie Jej przemożnej opieki i wstawiennictwa.
Przypadkiem, który O. Augustyn Pelanowski nazywa szczególnym zrządzeniem Bożej Opatrzności, 21 listopada w święto Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny udam się na miejsce mojego nowego posłania, by zanieść Dobrą Nowinę o Królestwie Bożym moim siostrom i braciom.

"Dziewica Maryja jest w pełni Tą, która dała Życie. Uczymy się od Niej kochać, realizując nasze powołanie kobiety w bezinteresownym darze siebie, aby wzrastało życie innych"
  Kostytucje FMM
 

Dziękuję Ci Maryjo za Życie
Twoja córka Elżbieta FMM

+ powrót